Zawodnicy potrzebują kondycji fizycznej. Jest jedną z najbardziej wytrenowalnych zdolności.
Czym jest kondycja?
Kondycja to zdolność do powtarzania pewnego wysiłku z minimalnym zmęczeniem.
Klasyczne przykłady to sporty drużynowe jak piłka nożna, futbol amerykański, koszykówka, hokej na lodzie i sporty walki. W tych sportach kluczowe jest utrzymanie zmęczenia pomiędzy pierwszym a ostatnim sprintem/wysiłkiem (i każdym pomiędzy) na jak najniższym poziomie.
Po pierwsze kondycja musi zostać odróżniona od wytrzymałości, tak jak w moim artykule Endurance vs. Conditioning – the biggest Misconception in Training for Sports. Kondycji potrzebuje większość sportowców, ale nie wytrzymałości.
Poprawa kondycji i uzyskiwanie szczytowej kondycji jest celem treningów kondycyjnych i treningu ogólnie. Uzyskiwanie szczytowej kondycji jest dość szybkie – w zależności od sportu zajmuje z reguły kilka miesięcy. Jednak utrzymanie jej trwa dość krótko. W zależności od sportu wynosi kilka tygodni w roku. W niektórych dyscyplinach szczyt formy trwa jeden lub dwa dni. Są to dni najważniejszych zawodów/startów. Wysoka forma w czasie z dala od najważniejszego startu jest marnowaniem energii, zasobów, zwiększa ryzyko kontuzji bez korzyści i zmniejsza prawdopodobieństwo uzyskania szczytowej kondycji w czasie kiedy ma to znaczenie.
Uzyskanie szczytowej formy jest procesem planowanym przez ustrukturyzowaną periodyzację. Co w sporcie uzyskuje się poprzez dopasowywanie i manipulowanie objętością treningu.
Jeśli chodzi o trening w celu uzyskania szczytowej formy są 2 rzeczy, które wiem na pewno:
1. Istnieją dwa główne powody dla których ktoś nie jest w formie. Nie jeden.
Nie uprawiałeś swojej dyscypliny sportowej przez ponad 4 tygodnie. Wracasz i podczas pierwszego treningu masz dosyć w połowie. Praktycznie każdy sportowiec to przeżył. To klasyczny przykład braku formy, którego powodem jest jedna rzecz – ćwiczyłeś za mało. Jeśli była to przerwa to możliwe, że nie robiłeś nic. To znaczy: zero treningu = zero kondycji. To jest powód który wszyscy znają i rozumieją. Drugi powód braku kondycji już nie jest tak oczywisty:
Za dużo treningu = brak szczytowej kondycji. Bycie w stanie przetrenowania i przepracowania jest łatwym sposobem na utratę formy. W treningu siłowym klasycznym przypadkiem jest trening 2-3h dziennie do momentu aż tracisz siłę. Utrata siły jest brakiem formy. W sporcie jest to częste w przypadku młodych i super zmotywowanych zawodników i u większości zawodników sztuk walki. Większa ilość treningu działa tylko do pewnego momentu. Zmęczenie podczas treningu jest częścią procesu, jednak nie celem. Celem treningu jest progres; aby stać się lepszym. Jest pewien moment treningu, którego nie powinno się przekraczać, aby nie wybuchnąć i upaść. Czyli utracić formę, lub w gorszym przypadku odnieść kontuzję. Dla przykładu w lekkiej atletyce zostało to dość dawno temu zauważone – skoczkowie w dal rzadko przekraczają ilość 100 skoków do piasku w ciągu roku, a sprinterzy na 100m mają około tuzina startów na maksymalnej prędkości w roku zanim wybuchną. To samo tyczy się każdego innego sportu. Zbyt dużo deformuje tak samo jak zbyt mało. Jeśli pracujesz z zawodnikiem, który ma wysoki poziom świadomości ciała i nie za dużo motywacji do treningu, ponieważ rozumie, że więcej nie zawsze znaczy lepiej, to uważne słuchanie tego co mówi jest świetnym sposobem na regulacje objętością treningu. Jako, że te cechy nie są zbyt częste jak niektórym się wydaje, zmiany objętości treningu na podstawie prostych markerów jak użyty ciężar, jakość snu, motywacja, szybkość ruchu, jakość ruchu, siła chwytu, tętno i neurochemia są bardziej użyteczne i obiektywne. Więcej nie znaczy lepiej. Lepiej znaczy lepiej. Dostosuj objętość i periodyzuj trening, aby uzyskać szczytową formę kiedy jest potrzebna.
2. Kondycja jest specyficzna do sportu.
Każde szkolenie które prowadzę nt kondycjonowania zaczynam od tego samego przykładu. Lance Armstrong, 7 krotny zwycięzca Tour de France, najlepszy kolarz wszech-czasów, najlepszy zawodnik wytrzymałościowy w historii, pobiegł maraton w czasie 2:53h. Wynik, który jest dobry dla amatora. Technicznie nie jest nawet blisko światowego poziomu. Nie mieści się nawet w Top 10.000 czasów uzyskanych w ciągu roku. Jak to możliwe, że najlepszy kolarz może być tak słaby w bieganiu. Dlatego, że wydolność i kondycja są specyficzne. I im dalej dwie dyscypliny są od siebie tym mniej istnieje przeniesienia. Jesteś fighterem i robisz sprinty dla ogólnego przygotowania. Czy to ci pomoże? Tak. Ponieważ przetrwanie czasu całej walki jest w gruncie rzeczy, krótkimi sprintami. Z drugiej strony czy hokeista zyska coś z biegania sprintów w off-season? Jak wiele wspólnego ma jazda na łyżwach z bieganiem? Niewiele. Co gorsze, biorąc pod uwagę pochylenie tułowia obecne podczas pozycji w jakiej jeżdżą hokeiści i wynikające z tego napięcie w zginaczach biodrowych i mięśniach dwugłowych ryzyko naciągnięcia i zerwania mięśni podczas sprintów jest bardzo duże. Widziałem to wiele razy, zawodnicy hokeja korzystali ze sprintów w okresie przygotowawczym, a później marnowali pół sezonu, aby dojść do siebie i wrócić do gry. Chcesz przygotować się do sezonu? Pograj trochę w hokeja przed wyjazdem na pierwszy obóz. Przygotujesz się do przygotowań. Skup się na rzeczach, które Cię ograniczają w trakcie sezonu przygotowawczego. Czyli u większości sportowców, w tym u hokeistów, na sile, hipertrofii funkcjonalnej i mobilności. Następnie skup się na poprawie kondycji tego w czym musisz mieć kondycję. Biegasz, zacznij biegać. Jeździsz na rowerze, jeździj na rowerze. Walczysz, sparuj. Grasz, to graj. Kondycjonowanie jest specyficzne do zadania. Jest miejsce i czas na ogólną wytrzymałość. Jednak to specyficzna kondycja sprawi, że będzie widoczna różnica. Skup się na tym co zrobi różnicę. Wtedy kiedy jest czas na pokazanie różnicy.
Podsumowując, kondycja jest ważna. Aby wyciągnąć z niej jak najwięcej dopasuj objętość treningową. Odpocznij kiedy jesteś zmęczony. Szczytuj formą wtedy kiedy tego potrzebujesz. Miej formę w tym czego potrzebujesz, aby zyskać najwięcej z czasu poświęconego na trening.
Powodzenia w dopasowywaniu swoich Treningów Kondycyjnych na podstawie tych dwóch czynników!
Jeśli jesteś zainteresowany następnym szkoleniem YPSI w Polsce napisz do nas na.
Zdjęcie: Niedawno dodany członek zespołu trenerów YPSI Mert Özyildirim podczas treningu MMA w trakcie którego pracuje nad specyficzną kondycją jego sportu. Mert jest częścią Planet Eater Team i Pro Fighterem MMA z rekordem 5-0.